Na mocy kontraktu zawartego dnia 1 czerwca 1824 roku z Urzędem Municypalnym miasta Płocka kupiec Jakub Lewin Szenwic (ur. 1789) otrzymał w wieczystą dzierżawę plac miejski położony przy ówczesnej ulicy Nowej (nieruchomość 258 litera E) za roczny czynsz w wysokości 10 złotych. Na placu tym […]
Kazimierz Mayzner urodził się 6 lipca 1883 roku w Warszawie, jako syn Izydora i Anny z Woldenbergów. Jego ojciec uchodził za humanistę i patriotę, był wybitnym przemysłowcem, współwłaścicielem domu handlowego, współzałożycielem Towarzystwa Akcyjnego Mayznerowskich Fabryk Cukru i administratorem cukrowni, członkiem Stowarzyszenia Techników w Warszawie oraz […]
Nasza gałąź rodziny Szeraszew pochodzi z Radziłowa i dzięki dokumentom przechowywanym w łomżyńskim oddziale Archiwum Państwowego w Białymstoku wiadomo, że w Radziłowie i okolicach Szeraszewów było wielu.
Pierwszym znanym nam z akt stanu cywilnego jest Joszka Szeraszew i dlatego jego można uznać za protoplastę rodu, chociaż wiadomo też, że jego ojcem był Lejzor (urodzony prawdopodobnie ok. 1750 roku), zaś ojcem Lejzora Herszek (urodzony prawdopodobnie ok. 1730 roku).
Joszka Szeraszew (albo Szeraśew) urodził się w Radziłowie w 1777 roku i był szynkarzem. Miał dwie żony, Girendę (1778–1827), matkę jego czterech synów: Mordechaja, Lejzora, Szemela i Jankiela, oraz Maryaszkę Klimaszewską, matkę kolejnych trojga dzieci: Abrama, Moszka i Lei. Żeniąc się z Maryaszką, Joszka był wdowcem starszym od niej o 30 lat, ona zaś panną z Radziłowa. Dokumenty podpisywał Joszka osobiście polsku, co wśród jego współczesnych wcale nie było takie częste.
Jego syn Szemel (Chemel) był solarzem, czyli zapewne handlarzem soli (ur. 1795 rok). Był żonaty z Ryfką Leybowiczówną, miał z nią czworo dzieci: Mendla i Gerszona (zmarłych w dzieciństwie) oraz Lejba (ur. 1833 rok; mojego prapradziadka) i Girendę (ur. 1837 rok).
Lejb Szemelowicz Szeraszew (1833–1908), urodzony w Radziłowie, ożenił się z Libą Gerszonsztejn (1832–1908), która według ksiąg ludności stałej miasta Płocka pochodziła z Augustowa. Mieli oni trzech synów: Abrama Chaima (ur. 1860 rok; mojego pradziadka), Jakuba Gerszona (Hersza) (ur. 1856 rok) i Szlamę Joszkę (ur. 1864 rok) – wszyscy urodzili się w Radziłowie. W latach 60. lub na początku 70. XIX wieku Lejb Szeraszew z rodziną przenieśli się z Radziłowa do Płocka. Tam (albo w Łodzi) w 1868 roku urodziła się ich córka Sara Chaja (Helena), w 1875 roku w Płocku Ruchla Łaja (zmarła bezdzietnie w 1902 roku, jako panna).
Lejb Szeraszew z rodziną wywędrował zapewne do Płocka w poszukiwaniu lepszego życia. Czy rzeczywiście okazało się ono lepsze? Zamieszkali przy ulicy Mostowej 5, a Lejb znalazł zatrudnienie jako „magazynier mostu”. W tamtym czasie na Wiśle funkcjonował most pontonowy, który rozbierano na zimę i być może nad tym właśnie złożonym mostem pieczę sprawował Lejb Szeraszew. W następnym pokoleniu rodzinnym zajęciem stało się zegarmistrzostwo. Zegarmistrzem był Jakub Gerszon, który miał zakład w kamienicy przy ulicy Kolegialnej 12. Jego brat Abram, który w latach 90. XIX wieku przeprowadził się do Łodzi, przy ulicy Andrzeja 11 prowadził tzw. agenturę – sprzedawał części do szwajcarskich zegarków i narzędzia zegarmistrzowskie. Ich siostra Sara Chaja (Helena) około 1890 roku wyszła za mąż za zegarmistrza z Płocka, Abrahama Hassyda (ur. 1868 rok). Tu urodziło się pięcioro ich dzieci: Dawid (ur. 1891 rok), Abraham Mojżesz (ur. 1892 rok), Jakub (ur. 1895 rok), Chawa (ur. 1896 rok) i Ernestyna (ur. 1899 rok). Około roku 1900 rodzina wyemigrowała do Szwajcarii, gdzie przyjęli nazwisko Gassyt i odpowiednio zeuropeizowali swoje imiona. Już w Zurichu urodziła się ich ostatnia córka, Luisa (1903–1990). Luisa nie wyszła za mąż, z zawodu była lekarką. Abraham Hassyd (Gassyt) miał zakład zegarmistrzowski w swoim domu przy Winterthurerstrasse w Zurichu. To właśnie on pomógł mojemu pradziadkowi Abramowi założyć w Łodzi ową agenturę i zapewne on dostarczał mu towar. Abram Szeraszew po przeprowadzce do Łodzi (albo i wcześniej) zmienił nazwisko na Szereszewski, a imię na Adolf. Zmarł w roku 1925. Jego żona, Helena z Frommerów, pochodziła z Krakowa (ur. 1867 rok; córka Joachima i Fanny). Zmarła w łódzkim getcie w 1941 roku i jest pochowana na cmentarzu żydowskim w Łodzi. Mieli dwie córki: Stanisławę (1896–1977) i Romę (1897–1970) oraz synka Jankiela (Jana) (ur. 1899 rok), który zmarł w kilka miesięcy po urodzeniu. Roma (moja babka) była rzeźbiarką, jedną z pierwszego rocznika studentek dopuszczonych do studiów na ASP w Krakowie, uczennicą Konstantego Laszczki.
W Płocku mieszkał Szlama Joszko, który był kupcem. Miał żonę Chaszę z domu Gombińską oraz córkę Ruchlę (ur. 1891 rok). Jakub Gerszon, najstarszy z rodzeństwa, także pozostał w Płocku. W 1881 roku ożenił się z Gołdą Dwojrą Kalmus i miał z nią 12 dzieci: Ryfkę Chaję (ur. 1883 rok), Szyję Pinkusa (ur. 1884 rok), Icka (ur. 1887 rok), Nechemię (1888–1903), Ruchlę (1889–1903), Dawida (ur. 1891 rok), Mariem (ur. 1892 rok), Józefa (ur. 1893 rok), Esterę (ur. 1895 rok), Maszę (ur. 1896 rok), Arona (1897–1900) i Leę (ur. 1901 rok).
Józef Szeraszew prowadził w latach 30. XX wieku ojcowski zakład zegarmistrzowski przy ulicy Kolegialnej 12. Ożenił się z Bronisławą Grabman i miał z nią syna Abrama (ur. 1931 rok).
Dawid ożenił się z Heną Lindner z Warszawy.
Mariem wyszła za mąż za Mojżesza Holcmana i miała córkę Gabrysię (ur. 1930 rok), oraz synka Eveza (ur. 1936 rok) [więcej o rodzinie Holcmanów – link]. Wszyscy czworo zginęli w Holokauście. Prawdopodobnie ich los podzieliły inne dzieci, wnuki i prawnuki Liby i Lejba Szeraszewów, ale nic bliższego na ich temat nie wiadomo.
Wojnę przeżyły obie córki Abrama (Adolfa) Szeraszewa (Szereszewskiego). Obie ukrywały się „na aryjskich papierach”, moja babka Roma – razem z mężem i synem. Przeżyły też dzieci Heleny (Sary Chai) Szereszewskiej w Szwajcarii. Ona sama zmarła w 1940 roku. Część jej potomków mieszka nadal w Szwajcarii, inni w Kanadzie.
Tekst: Urszula Grabowska
Fotografie pochodzą ze zbiorów prywatnych Urszuli Grabowskiej.
Fiszel Zylberberg (1909-1942), grafik i malarz, był synem handlarza Wolfa Zeliga i Heny Ruchli z Nordenbergów. Mając 16 lat wyjechał do Warszawy, gdzie prywatnie uczył się rysunku. Od 1930 roku studiował jako wolny słuchacz Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie był uczniem Władysława Skoczylasa, Felicjana […]
Nusen vel Natan Korzeń urodził się 17 kwietnia 1895 roku w Płocku, jako syn Szlamy Majera i Ruchli Łai ze Szczawińskich. Natan Korzeń, członek młodej grupy polskich malarzy, uznawany był za jednego z najważniejszych żydowskich artystów w Polsce. Członkowie jego rodziny w Płocku byli zaangażowani […]
Na JewishPlock.eu pojawił się właśnie niezwykły film z 1937 roku autorstwa Józefa Hermana oraz Nortona Kellerów, który Fundacja Nobiscum otrzymała dzięki uprzejmości Susan Keller Mouckley, Sandry Brygart Rodriguez oraz Arieh Bomzona. Film został zdigitalizowany przez Instytut Yad Vashem na przełomie stycznia i lutego tego roku i przedstawia nie tylko sceny z ówczesnego Płocka, ale także członków rodzin Brygartów, Bomzonów, Kellerów, Rotmanów, Cynamonów i Ejzenmanów. Warto zwrócić też uwagę na muzykę grupy Sztetl, która, choć wykonywana i nagrana współcześnie, wywodzi się z tradycyjnej muzyki żydowskiej międzywojnia.
Film po raz pierwszy zaprezentowaliśmy w Płockiej Galerii Sztuki podczas premiery książki “Tema. Wspomnienia z czasów Zagłady” 1 marca, a teraz dostępny jest na stronie, opatrzony obszernym komentarzem autorstwa Arieh Bomzona: https://jewishplock.eu/film1937/
Jednocześnie publikujemy efekty kwerendy prowadzonej od września 2019 roku przez Gabrielę Nowak-Dabrowską w ramach projektu “Pamięć. Płock 1939”. To przeszło 6200 imion, nazwisk i innych informacji o członkach płockiej społeczności żydowskiej pochodzących z dokumentów archiwalnych z jesieni 1939 roku. Ta monumentalna praca jest pierwszym, ale nie ostatnim etapem projektu “Pamięć. Płock 1939” realizowanego przez Fundację Nobiscum.
Nocą z 20 na 21 lutego 1941 roku Niemcy rozpoczęli akcję wysiedlania Żydów z Płocka. Rankiem 21 lutego przystąpiono do koncentracji ludności żydowskiej na ulicy Kwiatka oraz na odcinku pomiędzy synagogą a ulicą Bielską: „…od czwartej rano we wszystkich mieszkaniach paliło się światło. Ścisk na […]
Rodzina Arbajter mieszkała w Płocku przy ulicy Kwiatka 3 w kamienicy Mendla Jakuba Perelgryca i jego małżonki Hindy Małki z Radzików. Hersz Icek Arbajter (1889-1942), syn Mordki i Chai Hindy ze Żwirków, był z zawodu krawcem. Jego żoną była Hugra Maleńka (1892-1942), córka Chaima Mordki […]
W niedzielę 1 marca 2020 r. mija 79 rocznica ostatniej deportacji Żydów z płockiego getta. Fundacja Nobiscum zaprasza tego dnia o godzinie 18.00 do Płockiej Galerii Sztuki na premierę swojego trzeciego wydawnictwa – książki „Tema. Wspomnienia z czasów Zagłady” stanowiącej zapis rozmów Temy Lichtensztajn z jej wnukiem, Joshuą Newmanem, a także audiowizualną prezentację projektu „Pamięć. Płock 1939” stanowiącego efekt ponad półrocznej kwerendy mającej na celu imienne upamiętnienie wszystkich płocczan żydowskiego pochodzenia zamieszkujących nasze miasto na początku II wojny światowej. Specjalne fotografie na potrzeby prezentacji wykonała Among Scratches. Premierze towarzyszyć będzie koncert zatytułowany „Zachor” w wykonaniu płockiego projektu 3kropki.
Książka „Tema. Wspomnienia z czasów zagłady”:
W 2020 roku obchodzimy 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Z tej okazji Fundacja Nobiscum publikuje książkę „Tema. Wspomnienia z czasów zagłady”, będącą szczególnym zapisem wspomnień płocczanki Temy Lichtensztajn – świadka niemieckich zbrodni, któremu udało się przeżyć Holokaust.
Tema Lichtensztajn (1918–2008) urodziła się w Warszawie, z początkiem lat 30. jej rodzina zamieszkała w Płocku. Ojciec Temy, Jakub Zylbersztajn prowadził tu zakład stolarski w nieistniejącym już domu przy ulicy Kolegialnej 27, gdzie jego rodzina mieszkała do początku września 1940 roku. Zylbersztajn rezentował swoje wysoko cenione przez płocką klientelę meble na wystawie „Sztuka Płocczan” w 1932 roku. Po ukończeniu szkoły (była absolwentką Żydowskiego Gimnazjum Humanistycznego), aż do wybuchu wojny, Tema pracowała jako biuralistka. Wybuch II wojny światowej zmienił nieodwracalnie życie rodziny Zylbersztajnów. Pod koniec 1940 roku Tema wraz z rodzicami i siostrą Felą znalazła się w płockim getcie. W lutym 1941 roku Zylbersztajnowie zostali wysiedleni do getta w miejscowości Jadów, a stamtąd do Starachowic i Bodzentyna. Rodziców Temy, Jakuba i Frajdę, deportowano następnie do obozu pracy w Radomiu, potem do Auschwitz. Jakub trafił później do Dachau, Frajda do Bergen-Belsen. Tema i Fela pracowały w fabryce amunicji w Starachowicach. Tam poznały Jana Cioka z pobliskiej wsi Wąchock, który pomógł młodym kobietom w ucieczce i znalezieniu schronienia w domu Teofila Nowaka ze wsi Bronkowice. Teofil Nowak i jego rodzina pomogli wrócić do zdrowia chorej na tyfus Feli i załatwili jej dokumenty, które umożliwiły jej podjęcie pracy w Niemczech. Tema została u Teofila Nowaka do końca wojny, przejęła rolę gospodyni domu, opiekowała się jego synem. W pomoc Temie i Feli zaangażowana była także siostra Teofila – Helena Senderska. 21 listopada 1993 roku Yad Vashem uznał Jana Cioka, Teofila Nowaka i Helenę Senderską za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Po powrocie do Płocka, niedługo po wyzwoleniu, Tema związała się z Dawidem Lichtensztajnem – znajomym sprzed wojny, zegarmistrzem. Wyjechali do Niemiec, następnie do Szwecji, gdzie wzięli ślub, zaś w 1951 roku wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych.
Publikacja wspomnień Temy, w formie wywiadu, którego udzieliła w 1994 roku swojemu wnukowi Joshui Newmanowi, to próba ocalenia od zapomnienia wojennych doświadczeń jednej z rodzin żydowskich związanych z Płockiem, zarazem doświadczeń płocczanki, która przez całe życie nosiła w sobie tragiczne wspomnienia, którymi nie potrafiła dzielić się z nikim spoza rodziny. Jak zaznacza Joshua Newman we wstępie do wywiadu, po premierze filmu Stevena Spielberga „Lista Schindlera”, jego ekipa filmowa nagrała dla archiwum, które stworzył reżyser, część wspomnień Temy, jednak wiele z epizodów, które pojawiły się podczas jej rozmowy z wnukiem, nigdy nie trafiło na archiwalne taśmy, ze względu na zrozumiałą trudność, jaką sprawiała jej rozmowa z obcymi ludźmi o tak trudnych doświadczeniach.
Fundacja Nobiscum opublikowała książkę w ramach prowadzonej odpłatnej działalności pożytku publicznego. Książka będzie dostępna w sprzedaży od dnia premiery.
Tema Lichtensztajn, fotografia z archiwum rodzinnego
Projekt „Pamięć. Płock 1939”:
Z około 9 tys. osób pochodzenia żydowskiego mieszkających w Płocku przed wybuchem II wojny światowej, ocalała zaledwie garstka. Mówiąc o tych mrocznych czasach posługujemy się liczbami, często zapominając, że stoją za nimi konkretni ludzie. Mężczyźni, kobiety i dzieci. Co jakiś czas w przestrzeni publicznej wyrastają ważne, potrzebne i mądre projekty, które stanowią dla nas motywację do podejmowania nowych wyzwań. Z inspiracji inicjatywą Dariusza Popieli “Ludzie, nie liczby” oraz przedsięwzięciem Ośrodka „Brama Grodzka – Teatr NN” – “Lublin. 43 tysiące” Fundacja Nobiscum zrealizowala projekt „Pamięć. Płock 1939”, ktorego celem jest imienne upamiętnienie wszystkich mieszkańców miasta Płocka żydowskiego pochodzenia, którzy zginęli w Holokauście, a o których informacje można odnaleźć w dokumentach archiwalnych z okresu II wojny światowej. Efekty tej ogromnej kwerendy, przeprowadzonej przez Gabrielę Nowak-Dąbrowską, wiceprezeskę Fundacji Nobiscum, opublikowane zostaną z początkiem marca 2020 roku na prowadzonej przez fundację stronie JewishPlock.eu. Zanim to jednak nastąpi, zaprezentujemy je 1 marca w formie multimedialnej, która prócz nazwisk płockich Żydów oparta została o specjalnie wykonane z tej okazji fotografie autorstwa Among Scratches.
Projekt solowy płocczanina Krzysztofa Piotrowskiego, gitarzysty zespołu Schrottersburg. Podczas premiery książki i projektu artysta zagra specjalnie przygotowany na tę okazję materiał zatytułowany „Zachor”, inspirowany historią lokalnej społeczności żydowskiej i dedykowany płockim Żydom, którzy zginęli w czasie Holokaustu.
Plac z domem murowanym na działce oznaczonej numerem hipotecznym 283 należał na początku XIX wieku do pochodzącego z Hamburga stolarza Jana Franciszka Frahma (ok. 1768-1813). Po jego bezpotomnej śmierci posiadłość przypadła w połowie jego żonie Krystynie z Mertensów, w drugiej zaś jego bratu – Joachimowi […]
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie / This site uses cookies to provide high quality services. Further use of the site will mean that you're ok with this.OKPrywatność