80. rocznica buntu w Sobiborze
14 października 1943 roku w niemieckim nazistowskim obozie zagłady w Sobiborze wybuchło powstanie więźniów, którym kierował Aleksander “Sasza” Peczerski. Jednym z uczestników buntu był płocczanin Moshe Bahir (Szklarek) (1927-2002). Jak wspominał po latach, obóz w Sobiborze miał tylko jedno zadanie – zgładzić tak wielu Żydów, jak to możliwe, w jak najkrótszym czasie. Według jego relacji, w obozie było kilka przypadków stawiania oporu m.in. pod koniec 1942 roku przybył transport kobiet: stały nago przed pójściem do „łaźni”, wiele z nich tuliło w ramionach dzieci. W pewnej chwili zaatakowały Niemców i ukraińskich strażników butelkami z mlekiem, biły ich i drapały. Zaatakowani strażnicy wpadli we wściekłość – oddali w kierunku kobiet serię strzałów.
14 października 1943 roku spiskowcy zabili kilkunastu esesmanów, a kilkuset więźniów przystąpiło do chaotycznej ucieczki. Do pobliskiego lasu zdołało zbiec około 300 Żydów. Liczbę uczestników powstania, którym udało się przeżyć wojnę, szacuje się na około 40-70 osób.
