Tag: Żydzi płoccy

Jadwiga Graubart

Jadwiga Graubart

Jochewet (Jadwiga) Graubart urodziła się w 1918 roku, była córką Abrama Nusena vel Natana i Chaji z domu Landau. Jej rodzina była jedną z najbardziej szanowanych i znanych rodzin żydowskich w Płocku. Natan Graubart był kupcem zbożowym, właścicielem składu nasion oraz domu przy ulicy Kwiatka […]

Mira Mariensztras

Mira Mariensztras

Mira (Kazimiera) Mariensztras (Mariańska) urodziła się w 1902 roku w Wilnie jako córka Matyldy i Ottona Butkiewiczów. Jej matka była osobą zamożną, posiadała własną stację pociągową, eksportowała drewno z Litwy. Mira była z wykształcenia pianistką – ukończyła Konserwatorium Muzyczne w Warszawie, specjalizowała się w muzyce […]

Ewa Guterman

Ewa Guterman

Ewa Guterman urodziła się w 1908 roku w rodzinie Jakuba i Nechy z Tyszmanów małżonków Alterowicz. Miała kilkoro rodzeństwa: braci Pinkusa, Icka Szlamę, Mojżesza, Eliasza i siostrę Czarnę. Ewa utrzymywała się z krawiectwa, którego nauczyła się na kursach „ORT”-u w Warszawie. W 1933 roku wyszła za mąż za Symchę Gutermana (1903-1944), który po odbyciu służby w piechocie Wojska Polskiego, prowadził w Płocku warsztat trykotarski. Był także jednym ze współzałożycieli płockiego oddziału organizacji Frajhajt, do którego należała również Ewa. W 1935 roku urodził się ich syn Jakub – ich jedyne dziecko, któremu okazywali niezmierzoną miłość. Ewa z mężem i synem mieszkali w parterowym domu u wylotu ulicy Sienkiewicza, tuż przy seminarium duchownym.

Po utworzeniu w Płocku getta Ewa wraz z mężem i synem została wysiedlona do ciasnego mieszkania na trzecim piętrze kamienicy przy ulicy Szerokiej, wówczas noszącej nazwę Breite Strasse. Została deportowana 1 marca 1941 roku, ostatniego dnia likwidacji płockiego getta: tego dnia ubrała swojego synka w kilka warstw bielizny i ubranek, okryła go puchową kołderką, wzięła na ręce i podążyła stromymi schodami na wybrukowaną kocimi łbami ulicę, na której Niemcy gromadzili płockich Żydów: wciśnięci w tłum, poganiani krzykami esesmanów i popychani karabinami, zostali załadowani na wojskową ciężarówkę i wysłani do obozu koncentracyjnego w Działdowie. Po kilku dniach wpędzono ich do wagonów i wysłano na południowy wschód do Generalnej Guberni, następnie do różnych miejscowości w okolicach Kielc.

Ewie i Symsze z Jakubem udało się znaleźć schronienie w Ostrowcu, gdzie udostępnił im mieszkanie Polak – Stanisław Szcześniak. Nie tylko zaprzyjaźnił się z dwójką płocczan, ale zdobył też kopię metryki swojej kuzynki – Władysławy Dudy, aby Ewa na tej podstawie mogła oficjalnie wyrobić sobie kennkartę. Dokumenty wyrobiono także dla Symchy, który przybrał nazwisko Pawłowski oraz dla Jakuba, który stał się Stanisławem Dudą. Krótko przed likwidacją getta w Ostrowcu, Gutermanowie przeprowadzili się na przedmieściach, do dzielnicy małych domków, oddzielonej od miasta bagnami. Przytrafiło im się wówczas nieszczęście – Ewa zgubiła kennkartę. Przez kilka dni, od świtu do nocy, chodziła po pobliskich bagniskach, tłumiąc w sobie rozpacz i próbują odnaleźć zgubiony dokument. Szczęśliwym trafem dokument został odnaleziony i zwrócony właścicielce.

Podczas II wojny światowej Gutermanowie przebywali też w Żyrardowie, gdzie Ewa podjęła się niebezpiecznego zadania zarobkowania – szmuglowała żywność. Była osobą wytrzymałą i zaradną, ale też piękną kobietą o aryjskiej urodzie, doskonale władającą językiem polskim, a tym samym niewzbudzającą podejrzeń. Kierowała nią chęć życia i przede wszystkim wielka miłość do jedynego syna – o ocalenie jego życia bezustannie walczyła wraz z mężem.

W 1943 roku Gutermanowie znaleźli się w Warszawie. Nie mieszkali jednak razem, Symcha pracował w warsztacie trykotarskim sióstr Mariawitek, widywali się od czasu do czasu. Ewa z Jakubem mieszkała na czwartym piętrze kamienicy przy ulicy Żelaznej.

Któregoś dnia u zbiegu dwóch ulic w centrum Warszawy zaczepił ją młody, pijany mężczyzna. Ochrypłym głosem oznajmił, że jest „parszywą Żydówką” i zażądał pieniędzy. Instynktownie zwróciła się do stojącego w pobliżu policjanta. Wytłumaczyła, że została napadnięta i obrażona, stwierdziła, że warto sprawdzić, czy człowiek ten nie jest zbiegłym Żydem. Policjant zaprowadził ich na komisariat. Po jakimś czasie usłyszała zbawienne słowa: „Pani jest wolna, proszę pani”.

Wraz z mężem podjęła decyzję o umieszczeniu Jakuba u rodziny jednej z sióstr Mariawitek w miejscowości Wygoda koło Łowicza. Chłopiec pracował do końca wojny jako pastuszek w pobliskiej wsi Zawady.

Podczas powstania warszawskiego Ewa ukrywała się z innymi lokatorami kamienicy przy ulicy Żelaznej w piwnicy. Budynek w wyniku bombardowania został całkowicie zniszczony, z wyjątkiem głębokich piwnic. Codziennie ktoś wymykał się z kryjówki, aby wśród zburzonych domów znaleźć coś do jedzenia. Z jednej z takich wypraw Ewa zachowała dla synka niespodziankę – butelkę jabłkowego wina.

Ponowne spotkanie z Ewą we wzruszający sposób opisuje Jej syn Jakub w przedmowie do książki „Kartki z pożogi”:

„Pewnego dnia o zachodzie słońca wracałem po pracy do domu. Ubrany byłem w szorstką lnianą koszulę i oberwane portki. Szedłem boso po kłującym rżysku, poganiałem powolne, opasłe krowy i śpiewałem na cały głos. Nagle po drugiej stronie rzeczki zauważyłem jakąś kobietę. Ubrana była jak mieszczanka w szary kostium. Siedziała w głębokiej trawie, tyłem do mnie. Serce zaczęło mi bić mocniej i szybciej. Gdy zbliżyłem się do kobiety, widziałem wyraźnie jak jej plecy drżą. To była moja mama. Rzuciłem się w jej ramiona i szlochałem razem z nią. Nie mogłem wykrztusić ani słowa…”.

Ewa pozostała z synkiem na wsi do wiosny 1945 roku. Wróciła następnie do Płocka, gdzie wyszła za mąż za Szlomo Chaima Grzebienia (Symcha Guterman poległ w powstaniu warszawskim 1 sierpnia 1944 roku). W latach 1945-1949 była członkinią zarządu Komitetu Żydowskiego w Płocku. W 1950 roku wyemigrowała z mężem i synem do Izraela. Zmarła 25 października 1957 roku w Kiriat Mockin.

(tekst opracowany na podstawie książki “Kartki z pożogi” Symchy Gutermana)

. . .

“Przerwane życie. Losy płocczanek podczas II wojny światowej i Holokaustu” to cykl tekstów na JewishPlock.eu, w których w dniach 22 lutego – 1 marca 2022 r. przypomnimy historie żydowskich kobiet związanych z Płockiem – tych, które urodziły się w naszym mieście, ale także tych, które były tu tylko na chwilę. Kobiet odważnych, wytrwałych, mądrych, silnych i troskliwych. Kobiet, które walczyły o przetrwanie swoje i najbliższych im osób. Opiekowały się dziećmi, sierotami i osobami starszymi, zdobywały jedzenie, opatrywały rannych, angażowały się w walkę zbrojną. Pracowały ponad siły w nazistowskich obozach pracy przymusowej. Przedstawimy sylwetki i wspomnienia kobiet, które przetrwały Holokaust. Przypomnimy płocczanki, które zginęły w obozach zagłady. Czasami jedynym ich śladem jest dziś pojedynczy zapis w dokumentach archiwalnych…

Projekt realizuje Fundacja Nobiscum w ramach obchodów 81. rocznicy likwidacji płockiego getta.

Eda (Estera) Zylbersztajn

Eda (Estera) Zylbersztajn

Eda (Estera) Zylbersztajn urodziła się w 1916 roku w Warszawie, jako córka Jakuba i Frajdy z domu Najman. Jej ojciec pochodził z Lublina, był stolarzem. Frajda, córka Abrama i Pesi, przyszła na świat w Śniatyniu. Eda miała czworo rodzeństwa: braci Ajzyka (Adka) i Szlomo (Stefana) […]

Ilonka Rappel

Ilonka Rappel

Ilonka Rappel urodziła się w 1919 roku w Warszawie. Jej rodzicami byli Adolf – rękawicznik i właściciel sklepu, oraz Gustawa z domu Sztechtman. Rodzina Ilonki pochodziła z Płocka (jej dziadek Rachmil Szechtman posiadał fabrykę mydła przy ulicy Zduńskiej), tu też spędziła swoje dzieciństwo. Była absolwentką […]

Łucja Weinles i Irena Themerson-Miller

Łucja Weinles i Irena Themerson-Miller

Łucja Weinles z domu Kaufman urodziła się w 1874 roku we wsi Pawłowo, która wówczas należała do jej dziadka Wolfa Kaufmana. Była córką Hindy ze znanej w Płocku rodziny Kirsztejnów oraz Moszka Arona Kaufmana, który pochodził z Lipna, a zawodowo zajmował się handlem. Łucja miała dwóch braci – Wulfa (Władysława) i Leona (ps. Kamir) – znanego malarza. Po śmierci Moszka Arona Kaufmana Hinda Kaufman wyszła za mąż w 1895 roku za Jankiela Imbryczka z Warszawy. Wraz z córką wyjechała do stolicy, gdzie Łucja podjęła naukę w Warszawskim Instytucie Muzycznym. W 1899 roku ukończyła szkołę. W tym samym roku wyszła za mąż za malarza Jakuba Weinlesa (1870-1938), którego poznała w Monachium, gdzie pracował pod kierunkiem profesora Karola Marra i kolegował się ze słynnym rzeźbiarzem Henrykiem Glicensteinem, malarzem Maurycym Trębaczem oraz innymi młodymi naówczas artystami. Jako pianistka Łucja siłą rzeczy zetknęła się z monachijską kolonią artystyczną z Warszawy. Łucja miała dwie córki – Marylę (1900-1942) – graficzkę, malarkę i pianistkę oraz Franciszkę (1907-1988) – malarkę, ilustratorkę, scenografkę, graficzkę oraz twórczynię filmów eksperymentalnych. Rodzina Weinlesów mieszkała w Warszawie przy ulicy Królewskiej 20. Ich dom był miejscem spotkań artystów, tchnął atmosferą sztuki. Łucja pracowała przed wojną jako nauczycielka muzyki, udzielała lekcji gry na pianinie.

Pierwszego dnia wojny mieszkanie Weinlesów przy ulicy Królewskiej doszczętnie spłonęło, a Łucja zamieszkała ze swoją córką Marylą i wnuczką Jasią przy ulicy Piusa. 2 października 1940 roku władze niemieckie w Warszawie utworzyły getto. Jak wspomina wnuczka Łucji Weinles Jasia Reichardt w swojej książce zatytułowanej „Piętnaście podróży z Warszawy do Londynu”:

Nie pamiętam szczegółów przeprowadzki. Meble ładuje się na dużą furmankę, zaprzężoną w konia. Jest stół i krzesła z jadalni, moja szafa, palma w doniczce, ale ani jednego lustra. Znowu mieszkamy przy ulicy, która ma dwie nazwy, ale nasz oficjalny adres to Śliska 7. Po drugiej stronie naszej kamienicy jest ulica Sienna.

16 listopada getto zostało zamknięte. Przez dwa i pół roku Łucja i Maryla prowadziły korespondencję z Franciszką Themerson, otrzymywały od niej paczki żywnościowe z Londynu.

Jasia Reichardt:

Dwóch gestapowców wpada do naszego mieszkania w poszukiwaniu futer. Łucja, Maryla i ja siedzimy przy stole. Zdzierają z Maryli kamizelkę z kożuszka, tupią i trzaskają drzwiami. Wreszcie wypadają z mieszkania. Siedzę na krześle jak sparaliżowana. Maryla ma białą twarz. Nikt nie mówi na ten temat ani słowa, ani wtedy, ani później. Nie wspomnimy o tym nigdy więcej: reagowanie milczeniem na tego rodzaju wypadki staje się naszym modus vivendi.

Jasia Reichardt:

Lola, lalka z drezdeńskiej porcelany, zostaje sprzedana. Kiedy kupiec pojawia się w naszym pokoju, staję na łóżku i gorąco protestuję – ale na próżno. Lola zostaje sprzedana, a Łucja jest zmuszona tłumaczyć mi, dlaczego to było konieczne. Jest mi wstyd. […] „Czy wierzysz w Boga?” – pytam Łucję tego samego dnia, chcąc zmienić temat. Nie pamiętam, co odpowiedziała – może nie było odpowiedzi. Widocznie coś przerwało naszą rozmowę: więcej nie pytam i przez kilka następnych miesięcy o Bogu nie mówi się wcale…

W czerwcu 1942 roku Łucja wraz z wnuczką Jasią zostały wywiezione z getta do Szpitala dla Umysłowo i Nerwowo Chorych Żydów Zofiówka w Otwocku koło Warszawy, którym kierowali Stefan Miller wraz z żoną Ireną. Przebywała tu także matka Ireny – Salomea Themerson (1879-1942), oraz brat Łucji – Władysław.

Irena Themerson-Miller pochodziła ze znanej w Płocku rodziny Themersonów. Jej ojciec Mieczysław (1871-1930) był lekarzem, literatem i publicystą. Irena urodziła się w 1904 roku w kamienicy przy obecnej ulicy Józefa Kwiatka pod numerem 1. Miała dwóch braci: Stefana (1910-1988) – wybitnego pisarza i filmowca oraz Romana (1900-1929) – lekarza. W 1923 roku ukończyła Państwowe Gimnazjum Żeńskie im. hetmanowej Reginy Żółkiewskiej w Płocku, następnie studia medyczne. Jej gabinet lekarski mieścił się w Warszawie przy ulicy Złotej 65. W 1931 roku wyszła za mąż za Stefana Millera (1903-1942) – lekarza psychiatrę i neurologa. Od 1938 roku pomagała mężowi w prowadzeniu szpitala w Zofiówce.

Latem 1942 roku, jeszcze przed likwidacją getta, Łucja Weinles, Salomea Themerson oraz Władysław Kaufman odebrali sobie życie. Irena Themerson-Miller wraz z mężem Stefanem uciekli do Mińska Mazowieckiego, gdzie 21 sierpnia 1942 roku, w dniu likwidacji getta, popełnili samobójstwo. Według innej wersji zostali zabici przez przewodników, którzy mieli przeprowadzić ich przez granicę. Maryla z mężem Sewerynem Chaykinem zginęła w Treblince. Jasia przetrwała wojnę.

. . .

“Przerwane życie. Losy płocczanek podczas II wojny światowej i Holokaustu” to cykl tekstów na JewishPlock.eu, w których w dniach 22 lutego – 1 marca 2022 r. przypomnimy historie żydowskich kobiet związanych z Płockiem – tych, które urodziły się w naszym mieście, ale także tych, które były tu tylko na chwilę. Kobiet odważnych, wytrwałych, mądrych, silnych i troskliwych. Kobiet, które walczyły o przetrwanie swoje i najbliższych im osób. Opiekowały się dziećmi, sierotami i osobami starszymi, zdobywały jedzenie, opatrywały rannych, angażowały się w walkę zbrojną. Pracowały ponad siły w nazistowskich obozach pracy przymusowej. Przedstawimy sylwetki i wspomnienia kobiet, które przetrwały Holokaust. Przypomnimy płocczanki, które zginęły w obozach zagłady. Czasami jedynym ich śladem jest dziś pojedynczy zapis w dokumentach archiwalnych…

Projekt realizuje Fundacja Nobiscum w ramach obchodów 81. rocznicy likwidacji płockiego getta.

 

Premiera filmu “Czarne nieba. Losy płockich Żydów w latach 1941-1945”

Premiera filmu “Czarne nieba. Losy płockich Żydów w latach 1941-1945”

W ramach obchodów 81. rocznicy likwidacji płockiego getta, Fundacja Nobiscum zaprasza na film “Czarne nieba. Losy płockich Żydów w latach 1941-1945”, który zrealizowaliśmy dzięki dofinansowaniu Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce. Film opowiada historię płockich Żydów, którzy po deportacji z likwidowanego na przełomie lutego i […]

81. rocznica likwidacji płockiego getta. Przerwane życie. Losy płocczanek podczas II wojny światowej i Holokaustu

81. rocznica likwidacji płockiego getta. Przerwane życie. Losy płocczanek podczas II wojny światowej i Holokaustu

“Przerwane życie. Losy płocczanek podczas II wojny światowej i Holokaustu” to cykl tekstów na JewishPlock.eu, w których w dniach 22 lutego – 1 marca 2022 r. przypomnimy historie żydowskich kobiet związanych z Płockiem – tych, które urodziły się w naszym mieście, ale także tych, które […]

Chaskiel Szenwic

Chaskiel Szenwic

Henryk (Chaskiel) Szenwic (1906-1943) – inżynier elektryk. Był absolwentem Gimnazjum im. Króla Władysława Jagiełły w Płocku oraz Instytutu Elektrotechnicznego w Tuluzie. Pracował przy budowie Elektrowni Miejskiej w Płocku. Od 1933 roku był członkiem spółki “Przedsiębiorstwo Budowlane – Dionizy Kowalski i S-ka”. Mieszkał przy Starym Rynku 11.

W czasie II wojny światowej przebywał w getcie warszawskim, gdzie działał w Żydowskiej Organizacji Bojowej. Zginął w walce z Niemcami.

Roman Londyński

Roman Londyński

Roman Londyński (1830-1890) – lekarz. Urodził się w Płocku 15 stycznia 1830 roku w rodzinie kupca zbożowego Zachariasza Londyńskiego. Nauki lekarskie ukończył w Moskwie w 1850 roku. Stopień doktora medycyny otrzymał od Rady lekarskiej Królestwa Polskiego w 1859 roku. W 1851 roku był lekarzem powiatu […]


error: