Nasza gałąź rodziny Szeraszew pochodzi z Radziłowa i dzięki dokumentom przechowywanym w łomżyńskim oddziale Archiwum Państwowego w Białymstoku wiadomo, że w Radziłowie i okolicach Szeraszewów było wielu.
Pierwszym znanym nam z akt stanu cywilnego jest Joszka Szeraszew i dlatego jego można uznać za protoplastę rodu, chociaż wiadomo też, że jego ojcem był Lejzor (urodzony prawdopodobnie ok. 1750 roku), zaś ojcem Lejzora Herszek (urodzony prawdopodobnie ok. 1730 roku).
Joszka Szeraszew (albo Szeraśew) urodził się w Radziłowie w 1777 roku i był szynkarzem. Miał dwie żony, Girendę (1778–1827), matkę jego czterech synów: Mordechaja, Lejzora, Szemela i Jankiela, oraz Maryaszkę Klimaszewską, matkę kolejnych trojga dzieci: Abrama, Moszka i Lei. Żeniąc się z Maryaszką, Joszka był wdowcem starszym od niej o 30 lat, ona zaś panną z Radziłowa. Dokumenty podpisywał Joszka osobiście polsku, co wśród jego współczesnych wcale nie było takie częste.
Jego syn Szemel (Chemel) był solarzem, czyli zapewne handlarzem soli (ur. 1795 rok). Był żonaty z Ryfką Leybowiczówną, miał z nią czworo dzieci: Mendla i Gerszona (zmarłych w dzieciństwie) oraz Lejba (ur. 1833 rok; mojego prapradziadka) i Girendę (ur. 1837 rok).
Lejb Szemelowicz Szeraszew (1833–1908), urodzony w Radziłowie, ożenił się z Libą Gerszonsztejn (1832–1908), która według ksiąg ludności stałej miasta Płocka pochodziła z Augustowa. Mieli oni trzech synów: Abrama Chaima (ur. 1860 rok; mojego pradziadka), Jakuba Gerszona (Hersza) (ur. 1856 rok) i Szlamę Joszkę (ur. 1864 rok) – wszyscy urodzili się w Radziłowie. W latach 60. lub na początku 70. XIX wieku Lejb Szeraszew z rodziną przenieśli się z Radziłowa do Płocka. Tam (albo w Łodzi) w 1868 roku urodziła się ich córka Sara Chaja (Helena), w 1875 roku w Płocku Ruchla Łaja (zmarła bezdzietnie w 1902 roku, jako panna).
Lejb Szeraszew z rodziną wywędrował zapewne do Płocka w poszukiwaniu lepszego życia. Czy rzeczywiście okazało się ono lepsze? Zamieszkali przy ulicy Mostowej 5, a Lejb znalazł zatrudnienie jako „magazynier mostu”. W tamtym czasie na Wiśle funkcjonował most pontonowy, który rozbierano na zimę i być może nad tym właśnie złożonym mostem pieczę sprawował Lejb Szeraszew. W następnym pokoleniu rodzinnym zajęciem stało się zegarmistrzostwo. Zegarmistrzem był Jakub Gerszon, który miał zakład w kamienicy przy ulicy Kolegialnej 12. Jego brat Abram, który w latach 90. XIX wieku przeprowadził się do Łodzi, przy ulicy Andrzeja 11 prowadził tzw. agenturę – sprzedawał części do szwajcarskich zegarków i narzędzia zegarmistrzowskie. Ich siostra Sara Chaja (Helena) około 1890 roku wyszła za mąż za zegarmistrza z Płocka, Abrahama Hassyda (ur. 1868 rok). Tu urodziło się pięcioro ich dzieci: Dawid (ur. 1891 rok), Abraham Mojżesz (ur. 1892 rok), Jakub (ur. 1895 rok), Chawa (ur. 1896 rok) i Ernestyna (ur. 1899 rok). Około roku 1900 rodzina wyemigrowała do Szwajcarii, gdzie przyjęli nazwisko Gassyt i odpowiednio zeuropeizowali swoje imiona. Już w Zurichu urodziła się ich ostatnia córka, Luisa (1903–1990). Luisa nie wyszła za mąż, z zawodu była lekarką. Abraham Hassyd (Gassyt) miał zakład zegarmistrzowski w swoim domu przy Winterthurerstrasse w Zurichu. To właśnie on pomógł mojemu pradziadkowi Abramowi założyć w Łodzi ową agenturę i zapewne on dostarczał mu towar. Abram Szeraszew po przeprowadzce do Łodzi (albo i wcześniej) zmienił nazwisko na Szereszewski, a imię na Adolf. Zmarł w roku 1925. Jego żona, Helena z Frommerów, pochodziła z Krakowa (ur. 1867 rok; córka Joachima i Fanny). Zmarła w łódzkim getcie w 1941 roku i jest pochowana na cmentarzu żydowskim w Łodzi. Mieli dwie córki: Stanisławę (1896–1977) i Romę (1897–1970) oraz synka Jankiela (Jana) (ur. 1899 rok), który zmarł w kilka miesięcy po urodzeniu. Roma (moja babka) była rzeźbiarką, jedną z pierwszego rocznika studentek dopuszczonych do studiów na ASP w Krakowie, uczennicą Konstantego Laszczki.
W Płocku mieszkał Szlama Joszko, który był kupcem. Miał żonę Chaszę z domu Gombińską oraz córkę Ruchlę (ur. 1891 rok). Jakub Gerszon, najstarszy z rodzeństwa, także pozostał w Płocku. W 1881 roku ożenił się z Gołdą Dwojrą Kalmus i miał z nią 12 dzieci: Ryfkę Chaję (ur. 1883 rok), Szyję Pinkusa (ur. 1884 rok), Icka (ur. 1887 rok), Nechemię (1888–1903), Ruchlę (1889–1903), Dawida (ur. 1891 rok), Mariem (ur. 1892 rok), Józefa (ur. 1893 rok), Esterę (ur. 1895 rok), Maszę (ur. 1896 rok), Arona (1897–1900) i Leę (ur. 1901 rok).
Józef Szeraszew prowadził w latach 30. XX wieku ojcowski zakład zegarmistrzowski przy ulicy Kolegialnej 12. Ożenił się z Bronisławą Grabman i miał z nią syna Abrama (ur. 1931 rok).
Dawid ożenił się z Heną Lindner z Warszawy.
Mariem wyszła za mąż za Mojżesza Holcmana i miała córkę Gabrysię (ur. 1930 rok), oraz synka Eveza (ur. 1936 rok) [więcej o rodzinie Holcmanów – link]. Wszyscy czworo zginęli w Holokauście. Prawdopodobnie ich los podzieliły inne dzieci, wnuki i prawnuki Liby i Lejba Szeraszewów, ale nic bliższego na ich temat nie wiadomo.
Wojnę przeżyły obie córki Abrama (Adolfa) Szeraszewa (Szereszewskiego). Obie ukrywały się „na aryjskich papierach”, moja babka Roma – razem z mężem i synem. Przeżyły też dzieci Heleny (Sary Chai) Szereszewskiej w Szwajcarii. Ona sama zmarła w 1940 roku. Część jej potomków mieszka nadal w Szwajcarii, inni w Kanadzie.
Tekst: Urszula Grabowska
Fotografie pochodzą ze zbiorów prywatnych Urszuli Grabowskiej.